nigdy nie mieszaj pasty wasabi z sosem sojowym, marynowany imbir (tzw. gari) nie jest składnikiem sushi, służy on wyłącznie do oczyszczania kubków smakowych – nie nakładaj więc go na poszczególne kawałki sushi, jedz sushi na raz – w ten sposób wydobędziesz pełnię jego smaku. Są to podstawowe zasady poprawnego jedzenia sushi. Czy można jeść sushi na diecie? Sushi w tradycyjnej wersji nie jest tuczące, choć np. sushi maki ze względu na dodatek białego ryżu nie powinno być spożywane w nadmiarze. Inne rodzaje sushi są zdrowym posiłkiem, który dostarcza do organizmu cenne witaminy, minerały oraz kwasy tłuszczowe, które znajdują się w rybach. Mogą się zdarzyć sytuacje, kiedy sushi jest tam przechowywane, ale zdajesz sobie sprawę, że siedzi tam trochę dłużej niż 24 godziny. Więc, jak powiedzieć, czy poszło źle, czy nadal dobrze jeść? Jest kilka znaków, które mówią, czy sushi poszło źle. najpierw musisz zanotować zapach. Kawior jest produktem alergennym (bardzo często wywołuje reakcje alergiczne u dzieci), dlatego nie powinny go spożywać osoby ze skłonnością do alergii. Spożycie kawioru powinny ograniczać osoby z nadciśnieniem tętniczym, chorobami nerek i wysokim stężeniem cholesterolu, ze względu na wysoką zawartość sodu i cholesterolu. Jedzenie krewetek w czasie ciąży jest dozwolone, pod warunkiem że będą one poddane obróbce termicznej. Smażone krewetki można jeść tylko, jeśli są świeże i pochodzą ze sprawdzonego źródła. Odradza się jedzenie surowych krewetek, ponieważ mogą być źródłem chorobotwórczych bakterii i pasożytów. Miód w diecie dziecka powyżej 1. roku życia. Miód ma szereg działań prozdrowotnych, ale może być bardzo szkodliwy dla niemowląt. Organizacje zajmujące się żywieniem dzieci nie rekomendują podawania miodu niemowlętom poniżej 12. miesiąca życia. Bakterie w miodzie mogą wywołać u najmłodszych dzieci tzw. botulizm dziecięcy. CNXSilX. Wszystkim nam wydaje się, że sushi jest bardzo zdrowe i śmiało powinno się je jeść. Niezależnie od tego ile ma się lat. Dziś chcę wyprowadzić Was z tego błędu uświadamiając Wam, że sushi dla dzieci nie zawsze jest wskazane. Otóż spójrzmy na to w ten sposób: sushi to ryż i ryba. Tak w uproszczeniu. Z założenia więc jest to zestaw idealny, który dziecku da nie tylko energię, ale też kwasy omega-3. Brzmi pięknie, ale pod warunkiem, że sushi zrobione będzie z odpowiedniego gatunku ryb. Są bowiem takie gatunki ryb, które mogą być dla dziecka bardzo niezdrowe. Dlatego też najlepiej przygotowywać je w domu lub też korzystając z menu restauracji sushi, w których znajdują się specjalne pozycje przygotowane z myślą o dzieciach. W przeciwnym wypadku nasze dziecko narazić możemy na zatrucie, niestrawność. Dodatkowo trzeba pamiętać, aby nie podawać dzieciom takich składników jak wasabi, sos sojowy czy krewetki. Nie zniechęcajmy się jednak i nie zakładajmy, że dzieci nie mogą jeść sushi. Przy odpowiednim przygotowaniu np. w restauracji Kanpai Sushi, jak już wspomniano, może być ono dla dzieci bardzo wartościowe. W dodatku może to być świetny sposób na przemycenie dziecku ryby, której może ono nie chcieć jeść w tradycyjnej formie. Zdrowe jedzenie jest równie ważne jak regularne badania. Dla ciebie i dziecka. Dlatego zanim zjesz czipsy czy parówki, przeczytaj naszą rozmowę o odżywianiu w ciąży z dietetykiem, Aleksandrą Cichocką, autorką książki „Żywienie kobiet w ciąży”. Przynudzamy z tym zdrowym jedzeniem? Absolutnie nie! Bo to, co zjesz w czasie ciąży, ma olbrzymi wpływ na jej przebieg, ale też na zdrowie twojego smyka (ciążowe grzeszki mogą odbić się na jego zdrowiu za rok, 10 lat, nawet 30!). Dlatego warto przez te dziewięć miesięcy „pomęczyć się” i odmówić sobie czipsów, coli czy tłustej kiełbasy. Nawet jeśli wydaje ci się, że twój organizm tego potrzebuje. Bo, uwierz, nie potrzebuje. Czy zdrowa dieta może uchronić dziecko przez alergią? Raczej nie, ale pojawiły się badania, które potwierdziły, że stosowanie diety śródziemnomorskiej zmniejsza ryzyko wystąpienia u dziecka alergii. To najlepsza dieta dla wszystkich. Bo trzeba jeść warzywa, owoce, ryby, chude mięso i mleko, produkty zbożowe głównie z mąki z grubego przemiału, oliwę z oliwek lub równie dobry olej rzepakowy. Morskie ryby są zdrowe, bo zawierają kwasy tłuszczowe omega-3. Ale są tłuste, a ciężarne przestrzega się, by jadły chudo. Tak, trzeba ograniczać tłuszcz w ciąży, ale te zalecenia nie dotyczą ryb morskich. Bo kwasy omega-3 są potrzebne do prawidłowego rozwoju mózgu i wzroku dziecka. Dlatego warto jeść ryby dwa razy w tygodniu zamiast mięsa. Nie powinna też z nich rezygnować kobieta z nadwagą, tylko ograniczyć ilość dawki oleju (poleca się dwie łyżki dziennie). Wtedy rybę trzeba upiec, udusić, ugotować, a nie smażyć. Jeśli ryby są OK, to dlaczego zabrania się jeść w ciąży sushi? Do sushi używa się surowych ryb, które mogą być źródłem pasożytów i chorobotwórczych bakterii. A te są niebezpieczne dla płodu (zakażenie nimi grozi wadami rozwojowymi, poronieniem). Z tego samego powodu nie wolno jeść surowego mięsa i jaj (sprawdź: Czy w ciąży lepiej jeść jaja na twardo czy na miękko?). W ciąży nie je się więc tatara, krwistych befsztyków, kiełbasy typu metka, tiramisu i ciastek z kremem. Czy ciężarna może pozwolić sobie na zachcianki? Jasne, ale tylko w ramach... zdrowej diety. Bo czy chętka na czipsy lub parówki oznacza, że organizm kobiety w ciąży domaga się soli lub tłuszczu? Wątpię. Raczej mu się pomyliło i wysyła błędne sygnały. Za bardzo odeszliśmy od natury, by bezkrytycznie ufać zachciankom. W ogóle jedzenie czipsów nie jest dobrym pomysłem, bo są nie tylko kopalnią soli, ale też źródłem niedobrych tłuszczów trans. Dużo soli w diecie może sprzyjać nadciśnieniu ciążowemu i obrzękom. Natomiast tłuszcze trans powodują wzrost stężenia we krwi złego cholesterolu. Nie znaczy to, że sól czy izomery trans zaszkodzą już, w tej chwili. Ale ziarnko do ziarnka i... To codzienne podjadanie chipsów czy parówek da o sobie znać w przyszłości. Po co narażać na ich działanie siebie i nienarodzone dziecko? Choć oczywiście nic się nie stanie, jeśli raz na miesiąc zje się kilka czipsów. Czytaj też: 7 ciążowych zachcianek - co znaczą? Czy kobieta karmiąca piersią może jeść sushi i owoce morza: krewetki lub małże? Okazuje się że dania te w czasie laktacji, o ile nie są surowe, nie powinny zaszkodzić ani jej ani dziecku. Dieta w czasie laktacji budzi wiele wątpliwości. Obecnie jednak specjaliści są zdania, że mama karmiąca piersią może jeść wszystko, także owoce morza i sushi. Warunkiem jest obserwowanie dziecka, dzięki czemu może ona w porę zauważyć ewentualne uczulenie, na któryś ze zjedzonych przez siebie produktów oraz zadbanie o to, by jej jedzenie było świeże i pochodziło z pewnych źródeł. To jednak zalecenie, które dotyczy diety każdego człowieka, nie tylko mamy w okresie laktacji. Zasada ta szczególnie sprawdza się w przypadku owoców morza. Spis treściKarmienie piersią a owoce morzaUważaj na rtęć w owocach morza, kiedy karmisz piersiąKarmienie piersią a sushi?Owoce morza mogą uczulać karmiąca mamę, a także dziecko 7 składników zwiększających laktację Karmienie piersią a owoce morza Owoce morza, czyli małże, krewetki, langusty czy kalmary to coraz popularniejsze w Polsce produkty. Podobnie, jak ryby morskie, są to cenne źródła jodu, fluoru, selenu i żelaza, ale również cynku i magnezu. Owoce morza dostarczają też kwasów omega-3 i łatwo przyswajalnego białka oraz witamin. Dlatego warto umieścić owoce morza w diecie karmiącej mamy, jak i w jadłospisie jej rodziny. Zdaniem naukowców spożycie ryb w okresie ciąży i laktacji wpływa pozytywnie na rozwój ośrodkowego układu nerwowego, naukę mówienia, koordynację wzrokowo-ruchową i iloraz inteligencji. Czytaj również: Grzyby i pieczarki a laktacja Gorączka a karmienie piersią. Nie musisz odstawiać dziecka od piersi Uważaj na rtęć w owocach morza, kiedy karmisz piersią Niestety, od jakiegoś czasu mówi się wiele o tym, że owoce morza oraz ryby morskie zawierają szkodliwą rtęć, która przedostaje się do ich organizmów z zanieczyszczonej odpadami przemysłowymi wody. Na początku XXI wieku Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności wydał nawet zalecenie, by z tego względu ograniczyć spożywanie ryb i owoców morza, szczególnie przez kobiety w ciąży, karmiące oraz przez małe dzieci. Obecnie jednak dietetycy uważają, że ilość szkodliwych substancji zjadanych przez człowieka wraz z rybami jest znikoma, a jej negatywny wpływa na zdrowie jest nieporównywalnie mniejszy od zalet, które niesie ze sobą spożywanie morskich produktów. Dodatkowo, w menu polskich mam karmiących znajduje się niewiele ryb najbardziej zanieczyszczonych rtęcią. Marlin, miecznik czy rekin stosunkowo rzadko pojawiają się na naszych talerzach, wyjątkiem jest tuńczyk, który również znajduje się w grupie potencjalnie najbardziej zanieczyszczonych rtęcią ryb. Polskie ryby, takie jak węgorz, dorsz, płoć czy śledź zawierają minimalne ilości rtęci. Także krewetki, ostrygi, małże są wolne od szkodliwych substancji. Czytaj również: Jak znaleźć rybę bez metali ciężkich czyli bezpieczna dieta w ciąży Ryba w jadłospisie dziecka. Kiedy wprowadzić rybę do diety dziecka? Karmienie piersią a sushi? Lekarze ostrzegają jednak, że owoce morza w okresie ciąży i laktacji najlepiej jeść po obróbce termicznej. Surowe ryby (owoców morza nie je się na surowo), a więc te znajdujące się np. w japońskim sushi, mogą zawierać bowiem pasożyty lub bakterie wywołujące listeriozę. Listerioza, podobnie jak tokspolazmoza, której źródłem może być surowe mięso, jest niebezpieczna dla płodu, dlatego kobiety oczekujące potomstwa powinny zrezygnować z jedzenia surowych ryb i mięsa. Kobiety w okresie laktacji mogą jeść jeść sushi bez obaw o dziecko, gdyż bakterie te nie przenikają do ich mleka, nie mogą więc doprowadzić do zakażenia niemowlęcia ssącego pierś. Oczywiście młoda mama ze względu na swoje zdrowie powinna zachować higienę i jeść np. tatara czy sushi tylko w restauracjach, gdzie produkty są zdrowe, czyste i przebadane przez specjalne instytucje lub kupować je ze sprawdzonych i pewnych źródeł. Owoce morza mogą uczulać karmiąca mamę, a także dziecko Owoce morza to znane alergeny, dlatego jedząc skorupiaki warto zwracać uwagę na wszystkie niepokojące objawy u niemowlęcia, które mogą świadczyć o alergii. Uczulenie u niemowląt karmionych piersią może pojawić się również po zjedzeniu ryby, dlatego produkty należy jeść ostrożnie i również powoli wprowadzać je potem do diety dziecka. Najgroźniejszym alergenem obecnym w rybach i skorupiakach jest tzw. białko M, które nie traci swoich właściwości uczulających po obróbce termicznej. Niektóre gatunki zawierają też histaminę. Najczęstsze objawy alergii na owoce morza to pokrzywka, bóle brzucha, biegunka i wymioty, ale również nieżyt nosa, a nawet wstrząs anafilaktyczny. fot. Kobiety ciężarne wielokrotnie zastanawiają się, co mogą jeść, a z czego powinny zrezygnować. Jakie produkty umieścić na czerwonej liście, by nie wyrządzić krzywdy rozwijającemu się płodowi? Produkty zakazane w ciąży wciąż budzą wiele kontrowersji, bo zdaniem jednych niektóre z nich są bezpieczne, a zdaniem innych – zakazane. Czy sushi to produkt, którego należy unikać? A może wręcz przeciwnie – nie należy się go obawiać? Czy w ciąży można jeść sushi? Sushi to ciesząca się ogromną popularnością japońska potrawa, która powstaje na bazie gotowanego ryżu z charakterystycznymi dodatkami – surową rybą, owocami morza czy warzywami. Wyróżniamy wiele rodzajów sushi np. maki, nigiri czy temaki. Zatem czy ciężarna może jeść sushi? To dość kontrowersyjna kwestia. Jednak zdaniem dr Lawrence Stiit – ginekologa położniczego: „Kobiety w ciąży nie powinny jeść sushi, ponieważ surowa ryba może narazić dziecko na działanie bakterii”. To samo dotyczy surowych wędlin. Surowych ryb należy unikać już od pierwszych dni po zapłodnieniu, ponieważ ryzyko już od samego początku jest stosunkowo wysokie. By uniknąć komplikacji rozwojowych, dr Stitt zachęca kobiety w ciąży, aby po prostu zrezygnowały (choć może to być trudne) ze swoich ulubionych sashimi lub nigiri na czas trwania ciąży. Surowa ryba w ciąży, ale także owoce morza, mogą być źródłem bakterii chorobotówryczych np. Listeria monocytogenes, Toxoplasma gondii, Campylobacter, Salmonella. By uniknąć jakichkolwiek niebezpiecznych powikłań, z jedzenia sushi zawierającego surową rybę czy owoce morza, w czasie ciąży należy zrezygnować. Zobacz też: Czy gotowana ryba jest bezpieczna dla kobiet w ciąży? Jak najbardziej. W pełni ugotowana ryba czy owoce morza mogą być spożywane przez kobiety spodziewające się dziecka. Jest jednak jeden warunek – należy unikać ryb bogatych w rtęć. Doskonale sprawdzą się – łosoś, śledź, anchois i krewetki. Tym samym sushi z ugotowaną rybą, krewetkami czy warzywami jest bezpiecznym, zdrowym i wartościowym pożywieniem dla przyszłej mamy. „Głównym wpływem infekcji pasożytniczej przenoszonej przez ryby na kobiety w ciąży jest niedokrwistość i zmieniona odporność, które mogą zwiększać ryzyko infekcji u matki” – wynika z ankiety przeprowadzonej w Obstetrical & ginekological. „Główne skutki dla płodu obejmują ograniczenie wzrostu wewnątrzmacicznego i poród przedwczesny” – czytamy w raporcie. Źródło: Romper E-raport: Gdy rodzi się WCZEŚNIAK Produkt w promocji 12,99 zł E-raport: HORMONY VS. PŁODNOŚĆ. Co musisz o nich wiedzieć? Produkt w promocji 12,99 zł E-raport: Wege dieta dla płodności Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 12/2021 (81) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł Dostęp dla wszystkich Wolny dostęp Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium! Autor Klaudia Kierzkowska Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, miłośniczka podróży, teatru i włoskiej kuchni. Przeczytaj również Jesteś dla nas ważna! Chcemy być z Tobą w kontakcie. Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać wartościowe informacje oraz 20% rabatu na zakupy. Przygotujemy dla Ciebie coś ciekawego i możesz być pewna, że nie zasypiemy Cię mailami. Jeśli lubisz czasem zjeść sushi, to pewnie zastanawiasz się też nad tym, czy możesz bez stresu i lęku podać je również swojemu dziecku. Chciałbym dziś odpowiedzieć Ci zatem na pytanie o to, czy dzieci mogą jeść sushi. Zachęcam do lektury. Co to jest sushi?Czy sushi jest zdrowe?Dzieci a sushiNa co uważać?Samemu czy w restauracji? Co to jest sushi? Jeśli trafiłeś tu przez przypadek, to możesz nawet nie mieć pojęcia czym właściwie jest to sushi. Aby nie zamulać i nie zanudzać odpowiem na to pytanie krótko i zwięźle: sushi to zakwaszony ryż podawany z gotowaną, marynowaną lub surową rybą i wzbogacony może być on o różnej maści dodatki. Czy sushi jest zdrowe? Sushi, jak z resztą chyba wszystko, ma swoje plusy i minusy. Może być ono bowiem bardzo zdrowe, bo przecież ryż i ryby dostarczają dzieciom witaminy, minerały, białka czy kwasy omega-3. Ryby są jednak również zagrożeniem, bo powodować mogą niestrawność, bóle brzucha czy nawet robaki. Przyjmijmy założenie, że sushi to w głównej mierze ryba i ryż. Warto zatem zauważyć, że ryż wprowadzać można do diety dziecka już od 5 miesiąca życia. Rybę z kolei wprowadzać można dopiero po 10 miesiącu. Warto jednak zauważyć, że dzieci nie mogą jeść ryb surowych, przygotowując więc sushi dla dziecka należy zwrócić uwagę na to, aby wykorzystano przy tym rybę nie surową, a taką pieczoną lub wędzoną, dobrym rozwiązaniem może być tutaj łosoś. Istnieją też takie odmiany sushi jak sushi z solonych ryb, z warzywami czy słodkie sushi, które dzieci śmiało mogą jeść. Na co uważać? Zamawiając sushi dla dziecka trzeba szczególną uwagę zwrócić na rybę, która została wykorzystana przy tworzeniu tej potrawy. Jak już wspomniałem należy unikać ryb surowych, a dodatkowo nie wolno podawać dziecku sushi z ryb, które obciążone są metalami ciężkimi. Ich spożycie może skończyć się dla dziecka bardzo źle, wszyscy bowiem wiemy, że niektóre ryby i owoce moża zawierać mogą rtęć, ołów i inne metale ciężkie. Wybierając się zatem z dzieckiem na sushi należy zwrócić szczególną uwagę na to, aby wybrać restaurację, która w swoim menu ma dania przygotowywane ze składników o najwyższej jakości. Kończąc już ten temat chcę podkreślić, że wybierając się do japońskiej restauracji trzeba pamiętać też o tym, aby zwrócić uwagę na dodatki, które serwowane są przy sushi. Dzieci bowiem nie mogą jeść wasabi, sosu sojowego, kalmarów czy krewetek. Samemu czy w restauracji? Jedno jest pewne, zamawiając sushi z restauracji nigdy nie masz 100% pewności odnośnie tego, z czego dana potrawa została przygotowana. No chyba, że restaurację prowadzi ktoś z Twoich bliskich znajomych. Jeśli z kolei zdecydujesz się na przygotowanie sushi w domu, to masz największy poziom bezpieczeństwa mając świadomość gdzie i jakie składniki kupiłeś.

czy dzieci mogą jeść sushi